Wyrzucenie do stratosfery olbrzymich ilości dwutlenku siarki, które następuje podczas erupcji silnie eksplozywnych, może doprowadzić do globalnego ochłodzenia klimatu na kilka lat oraz do uszczuplenia warstwy ozonowej.
Natomiast emisja SO2 podczas dużych erupcji efuzywnych może spowodować zmiany klimatyczne o zasięgu co najwyżej regionalnym. Najwięcej dwutlenku siarki (ok. 20 mln ton) od czasu rozpoczęcia obserwacji satelitarnych stratosfery w 1978 r., wydobyło się podczas eksplozywnej erupcji wulkanu Pinatubo (Filipiny, 1991). Wynikające stąd ochłodzenie powierzchni ziemi na północnej półkuli wyniosło 0,5-0,6°C i było mniejsze niż to, które nastąpiło po 2 największych erupcjach naszej ery w Indonezji w XIX wieku (wulkany Tambora i Krakatau).
Chmura dwutlenku siarki wydobywającego się z krateru wulkanu Kilauea podczas wielofazowej, lecz słabej działalności eksplozywnej w 2008 r. Źródło: Wikimedia Commons
Spośród erupcji efuzywnych, największej ilości SO2 dostarczyła trwająca ok. 9 miesięcy erupcja ze szczeliny Laki (wulkan Grímsvötn, Islandia) w 1783 r., po której nastąpiło ochłodzenie na obszarach Europy i Ameryki Północnej w skali regionalnej.
Wyrzucenie do stratosfery dużych ilości dwutlenku siarki wywiera o wiele większy wpływ na zmniejszenie dopływu promieniowania słonecznego do ziemi niż wyrzucenie popiołów, ponieważ ich opady trwają najwyżej kilka miesięcy, natomiast aerozole siarczanów mogą się tam utrzymywać przez kilka lat. Dzięki oddziaływaniu aerozoli po różnego rozmiaru eksplozywnych erupcjach indonezyjskich wulkanów Tambora (1815), Krakatau (1883) i Agung (1963), pomimo bardzo istotnych różnic objętości wyrzuconych popiołów, spadek temperatury przy powierzchni ziemi w ciągu 3 lat mieścił się w identycznym interwale 1,3-0,18°C.
Ilość dwutlenku węgla uwalnianego do atmosfery podczas erupcji jest zbyt mała, żeby mogła być przyczyną globalnego ocieplenia. Współczesne erupcje subaeralne i podmorskie dostarczają mniej niż 1% ilości CO2 produkowanego obecnie wskutek działalności człowieka, natomiast w odległej przeszłości geologicznej ilość dwutlenku węgla wydobywającego się podczas kolosalnych erupcji mogła być tak pokaźna, że wywołane nią globalne ocieplenie kończyło się masowym wymieraniem.
dr Elżbieta Jackowicz
Państwowy Instytut Geologiczny